Dobre wiadomości na temat Ciągłego Monitorowania Glikemii (CMG)

9
3126

Diabetes-CareJeśli jesteście na bieżąco z najnowszymi nowościami ze świata cukrzycy to na pewno słyszeliście o systemach Ciągłego Monitorowania Glikemii (CGM). System CGM ma za zadanie w krótkiej perspektywie analizować Wasze wahania poziomu glukozy we krwi. Pisaliśmy już o tym dokładniej w artykule Continuous Glucose Monitoring czyli … ciągły monitoring glikemii.
Nowe  badanie opublikowane w czasopiśmie Diabetes Care pokazuje, że pacjenci, którzy korzystali z tego systemu poprawili swoje wyniki (poziom HbA1c poniżej 7%), a nawet więcej (do średnio 6,4%) przy użyciu CGM do monitorowania poziomu cukru we krwi. W ciągu 26 tygodni badania, uczestnicy, którzy korzystali z CGMS nie tylko poprawili swoje wyniki HbA1c, ale także rzadziej mieli poziom glukozy poniżej 60 mg / dl i więcej czasu w zakresie docelowego 70 mg / dl do 180 mg / dl.

Choć system CGM jest zwykle używany przez krótsze okresy czasu (5-7 dni) w celu monitorowania wzorców glukozy, stają się one szybko znane jako cenne narzędzie do poprawy zarządzania glukozy. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że nie zastąpią one codziennej samokontroli poziomu glukozy glukometrem gdyż są zbyt mało dokładne.

Czy któryś z naszych czytelników używa CGM? Ma z nim jakieś problemy albo chciałby podzielić się wiedzą? Proszę o komentarze na dole.

Rafał

Źródło:The Effect of Continuous Glucose Monitoring in Well-Controlled Type 1 Diabetes

9 KOMENTARZE

  1. tak, stosowałem 3 razy i nie polecam, kilka powodów:
    1) niedokładne wyniki (poza wychwytywaniem jedynie trendów)
    2) kiepskie plastry mocujące sensor
    3) za duże rozmiary oprzyrządzowania
    4) konieczność regularnych kalibracji
    5) czasem problemy z transmisją (sensor-pompa)
    6) punkty 1,2,3,4,5 sprawiają, że produkt ten jest zupełnie nieadekwatny do jego ceny (150 zł na kilka dni 🙂 )

  2. Witam
    Osobiscie nie polecam,niestety….
    Moj syn(10 lat)korzystal z tego przez okolo rok non stop..To byla męka…moze 10% wynikow bylo zgodnych ze stanem faktycznym,myslalam ze oszaleje!Ale uparłam sie ze to jest dobe i fajne i nowoczesne,nakupilam tych sensorow,przy okazji splukalam sie z kasy ale czego sie nie robi dla dobra dziecka,ale wydaje mi sie ze wiecej krzywdy i bolu z tego mial niz pozytku:(.
    To jakies jedno wielkie nieporozumienie,a juz napewno nie jest to dla dzieci.

  3. Sensor jest w porządku. Trzeba wiedzieć do czego służy i trzeba wiedzieć jak się z nim obchodzić. Ja jestem zadowolona. Zakładam mojej trzyletniej córce raz lub dwa razy w miesiącu.
    Nie sprawdza się przy chwiejnych cukrach, nie nadąża wtedy i są duże różnice między wynikiem z glukometru i sensora.
    Kalibracje trzy razy na dobę przy stabilnym cukrze i będzie dobrze.
    Za drogi!!!
    Mógłby być mniejszy.
    Plastry trzymają dobrze.

  4. Witam, mój trzyletni synek ma sensory od kilku tygodni, jestem bardzo zadowolona. System działa u nas niezawodnie, z wyjątkiem momentów kiedy są gwałtowne skoki cukru. Różnice w oznaczeniach są 10-15%, czyli tak na dobrą sprawę podobnie jak przy oznaczaniu cukru dwoma różnymi glukometrami w tym samym czasie – wyjdą błędy co najmniej 10%.Przy szczegółowej analizie zapisów można wychwycić wiele błędów popełnionych przy rozkładaniu insuliny, można wyregulować bazę i co najważniejsze – uniknąć skrajnych cukrów, jeśli alarmy ustawia się rozsądnie. Ja oznaczam synkowi poziom cukru glukometrem 8 razy w ciągu doby, ale dopiero sensory pokazują co dzieje się z cukrami na przykład godzinę po posiłku. Poprawiam błędy, choć wydawało mi się, że ich nie miałam. Ale system jest kosmicznie drogi i to przede wszystkim sprawia, ze system ciągłego monitorowania staje się systemem monitorowania okazjonalnego. Ja mimo wszystko uważam, ze sensory są znakomitym wynalazkiem i choć nie dają poczucia bezwzględnego bezpieczeństwa, to odpowiadają na całą masę dotąd trudnych i zagadkowych pytań – „Gdzie popełniłam błąd?”

  5. Ewelina???specyficzna partia???wykąp sie 2 razy w wannie,albo idz na basen…bez dodatkowego plastra siemnieobedzie,aniolku…a,ropos bez plastra w torebce nie wychodze z domu,pozdrawiam,Iza

  6. Moja córka kąpie się w wannie codziennie. Plaser na pośladku więc zamoczony. Nie ma problemów. Jak odklejam go po tygodniu to trzyma się jeszcze dosyć mocno.
    Plaster na ciele dziecka trzyma się lepiej niż na ciele dorosłego, tak mi się wydaje.
    Należy pamietać o dokładnym odtłuszczeniu skóry.

  7. Izabela, więc właśnie doświadczamy dwóch różnych sytuacji, Marlena się właśnie pod tym podpisuje, że na skórze dziecka plastry trzymają naprawdę świetnie, przy czym ja pisze o opatrunkach okluzyjnych, zeby było jasne, a nie o samym mocowaniu sensora.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.